Zabrzejuż
dziś!
dziś!
Zabrze
21-22 czerwca
XXVII Mistrzostwa Górnego Śląska i Zagłębia w Scrabble
Milanówek28
czerwca
czerwca
Milanówek
28-29 czerwca
XIX Mistrzostwa Milanówka — „Truskawki w Milanówku” pod patronatem Burmistrza Miasta Milanówka Pana Artura NiedzińskiegoGrand Prix 2025
Ciechanowiec 5
lipca
lipca
Ciechanowiec
5- 6 lipca
XII Mistrzostwa Ciechanowca
Racibórz
Inowrocław
Piasutno
Białystok
Ostróda
Jakub Hassa wygrywa w Raciborzu14 - 15 czerwca 2025 — XVI Ogólnopolskie Mistrzostwa Ziemi Raciborskiej w ScrabbleWyniki
Słyną turnieje raciborskie ze znakomitej organizacji. Słyną z morza nagród, które otrzymują osoby uczestniczące. Słyną z konkursu SZKRABLOWANIE i szeregu innych. Wszystko to przez zaangażowanie Teresy Zalewskiej, Bożeny Guział i Marcina Kurowskiego, którzy od piętnastu lat budują markę Raciborza jako znakomitego miejsca do rozgrywania zawodów scrabblowych.
W tym roku XVI Ogólnopolskie Mistrzostwa Ziemi Raciborskiej w Scrabble zgromadziły 47 osób, w tym znaczną część ogólnopolskiej czołówki. Gościło na zawodach sześciu graczy z pierwszej dziesiątki rankingu PFS. Ale żaden z nich nie stanął na podium...
Od szóstej rundy na pierwszym stole systematycznie pojawiało się trzech graczy: Jakub Hassa, Paweł Mazurek i Tomasz Nasiłowski. I to oni, dokładnie w tej kolejności, stanęli na podium. Jakub zapewnił sobie tryumf już w 12 rundzie, uzyskując dwupunktową przewagę nad Pawłem. Losy drugiego i trzeciego miejsca rozstrzygnęły się w ostatniej, 13 rundzie, w której Paweł zwyciężył Jakuba, zaś Tomasz zaatakował z piątego miejsca. Wygrana z Ireną Sołdan 507 do 471 dała mu możliwość przegonienia walczących na 2 stole Miłosza Wrzałka i Dominika Urbackiego. Ozdobą 12 rundy była partia Dominika z Ireną, zakończona wynikiem 451-565. W jej trakcie Irena zanotowała dziewiątkę „ułańskie” za 212 pkt (najdroższy ruch w turnieju).
Konkurs SZKRABLOWANIE to z kolei potyczka w każdej rundzie o postawienie najdroższego ruchu z wyrazem zaczynającym się kolejną literą z tego słowa. Dokładne wyniki można znaleźć w zakładce przebieg w komentarzach sędziego. Zapraszam tam również do pooglądania zdjęć, co pozwoli Wam poczuć raciborską atmosferę.
Zawody rozgrywaliśmy w Zamku Piastowskim, na którego dziedzińcu w niedzielę towarzyszył nam olbrzymi pokaz mażoretek. Wśród tańczących pojawiło się nawet kilku panów (halo, Komisja Językowa, nie ma męskiej formy mażoretka).
I tak jesteśmy już po kolejnej scrabblowej przygodzie w Raciborzu. Zaś sędzia dokona teraz prywaty i zaprosi was na najbliższy weekend ponownie na Śląsk. Poszukajcie w kalendarzu turnieju w Zabrzu. Zmierzając już do końca chcę w imieniu wszystkich goszczących w Raciborzu ogromnie podziękować organizatorkom i organizatorowi oraz licznym sponsorom, których logo widoczne są na stronie informacyjnej turnieju.
relacja: Maciej Śliwa
Nowe scrabblowe ćwierćwiecze rozpoczęte!07 - 08 czerwca 2025 — XXVI Mistrzostwa Ziemi Kujawskiej w ScrabbleWyniki
„Do zobaczenia w nowym scrabblowym ćwierćwieczu” – tymi słowami zakończyliśmy ubiegłoroczną relację z Inowrocławia, a dziś z radością możemy powiedzieć: dotrzymaliśmy słowa! W miniony weekend spotkaliśmy się ponownie, by wspólnie celebrować XXVI Mistrzostwa Ziemi Kujawskiej – turniej o ugruntowanej pozycji w kalendarzu Polskiej Federacji Scrabble, który niezmiennie przyciąga graczy z różnych stron kraju. Tym razem, po dwóch intensywnych przystankach cyklu Grand Prix (Ostróda i Białystok), w Inowrocławiu pojawili się zarówno ci, których wcześniej zabrakło, jak i stałe bywalczynie i bywalcy tego wydarzenia. Do gry zasiadło łącznie 49 osób, w tym aż czworo debiutantów, co ponownie potwierdziło, że Kujawy to nie tylko uzdrowiskowa stolica Polski, ale i niezmiennie gościnna przystań scrabblistów.
Scrabblowe zmagania po raz trzeci z rzędu odbywały się w niezwykle klimatycznej przestrzeni Teatru Miejskiego, zlokalizowanego tuż przy Placu Klasztornym – miejscu o bogatej historii sięgającej czasów średniowiecza, gdy w jego pobliżu funkcjonował klasztor franciszkański, a później także kolegium jezuickie. Dziś ten centralny punkt Inowrocławia tętni życiem w zupełnie inny sposób, a przez weekend — pulsował literkowymi emocjami. I choć minęły wieki, odkąd duchowe rozważania zastępowały tu zmagania umysłu, to coś z tej intelektualnej atmosfery wciąż unosi się w powietrzu — idealnie komponując się z grą w scrabble.
A skoro o tradycjach mowa — za organizacyjną stronę wydarzenia ponownie odpowiadał Grzegorz Kaczmarek — pomysłodawca i dobry duch turnieju. Jego zaangażowanie od lat sprawia, że spotkania przy planszy w tym mieście mają swoją niepowtarzalną atmosferę. To właśnie dzięki niemu impreza nie tylko nieprzerwanie trwa, ale i z każdą edycją potwierdza swoją solidną markę.
Jeśli w poprzednich tygodniach mogliśmy mówić o popisach pojedynczych zawodników, tak tym razem na pierwszy plan wysunął się prawdziwy regionalny zryw – Kujawy pokazały swoją scrabblową moc! Wystarczy wspomnieć, że po każdej z dwunastu rund liderem klasyfikacji generalnej był gracz związany właśnie z tym regionem. Już po pierwszej partii na prowadzeniu znalazł się Krzysztof Mówka z Warszawy, ale każdy scrabblista wie, że to rodowity toruńczyk z kujawskimi korzeniami. Potem pałeczkę przejął Dariusz Ulatowski z Tucholi, który zdominował rozgrywki od drugiej aż do siódmej rundy, kończąc pierwszy dzień turnieju z kompletem zwycięstw. Taki start nie tylko ustawił stawkę, ale też nadał całym zawodom silnie lokalny charakter — pełen pasji, determinacji i kujawskiej gościnności.
Niedzielne rozgrywki przyniosły kontynuację pełnej napięcia rywalizacji i pokazały, że walka o końcowy triumf pozostaje otwarta do ostatnich chwil. Już poranna partia skutecznie ostudziła zapędy tych, którzy liczyli na samotny odjazd – czołówka turnieju zaczęła się wyraźnie spłaszczać, a różnice punktowe topniały z każdą literką. W tym zmiennym układzie najlepiej odnalazł się Aleksander Puchalski z Włocławka, który przejął prowadzenie w rundach 9–11. Jego spokojna i konsekwentna gra pozwoliła mu objąć przodownictwo w kluczowej fazie turnieju, co tylko podsyciło emocje przed ostatnią, dwunastą rozgrywką.
Dwunasta, finałowa runda była prawdziwym ukoronowaniem turnieju — przy stole numer jeden spotkali się dwaj gracze, którzy przez cały weekend prezentowali najwyższy poziom: Olek i Darek. Ich bezpośredni pojedynek miał przesądzić o końcowym zwycięstwie. Ale jak to bywa w scrabblach, nie zawsze wystarczy „po prostu wygrać”. Sytuacja była na tyle nieoczywista, że to Darek, by sięgnąć po tytuł, musiał pokonać rywala różnicą przynajmniej 100 punktów. I dokonał tego — wynik 453:315 dał mu nie tylko satysfakcjonujące zwycięstwo w partii, ale i upragnione mistrzostwo. Olek, mimo porażki, utrzymał drugą lokatę, co świadczy o jego doskonałej grze przez cały turniej.
Choć oczy większości skierowane były na finałowy pojedynek stołu nr 1, nie mniejsze emocje rozgrywały się tuż obok. Na drugim stole Krzysztof Mówka mierzył się z Dawidem Adamczykiem – lokalnym reprezentantem Inowrocławia. Wszystko wskazywało na to, że to właśnie zwycięzca tej partii sięgnie po ostatnie wolne miejsce na podium. Tymczasem do głosu doszła... trzecia siła. A właściwie – Natalia Woźniak z Dziwnówka. Grając na trzecim stole z Wojciechem Zemło z Łodzi, zanotowała wysokie zwycięstwo, które pozwoliło jej wyprzedzić rywali i wskoczyć na ostatnią wolną lokatę w klasyfikacji końcowej! Jak przystało na turniej tej rangi – i tej atmosfery – nie obyło się bez konkursów dodatkowych, które ubarwiły rywalizację i pozwoliły wyróżnić nie tylko podiumowych bohaterów. Tym razem nagród było tyle, co emocji w scrabblowych końcówkach, a każdy znalazł coś dla siebie.
Zacznijmy lokalnie: najlepszym zawodnikiem z Inowrocławia został Dawid Adamczyk, a tytuł najlepszego Kujawiaka powędrował do Krzysztofa Kodzisa z Bydgoszczy. Najlepszą kobietą, a zarazem autorką podiumowego finiszu, okazała się Natalia Woźniak. W kategorii wiekowej zwyciężył Andrzej Kroc z Łodzi, który udowodnił, że doświadczenie to nadal atut nie do przecenienia. Najlepszym debiutantem został Zbyszko Wiński z Torunia, a najmłodszym uczestnikiem turnieju – Aleksandra Dreier z Obry, której obecność to jasny znak, że scrabble nie znają metryki.
W słowie siła – to wiadomo nie od dziś. A skoro tak, to najdroższym słowem całego turnieju okazało się „MAKIECIE” ułożone przez Monikę Ryniec z Poznania za zawrotne 149 punktów – gratulacje za precyzję i odwagę!
Wyróżniono także autorów najwyższych wyników w poszczególnych rundach – a ci zmieniali się jak w kalejdoskopie, co tylko pokazuje, jak wyrównany był poziom. Kolejno na prowadzeniu w poszczególnych rundach meldowali się: Krzysztof Mówka, Dariusz Ulatowski (dwukrotnie), Mariusz Kubicki, Jakub Hassa, Samir Chakrar (również dwukrotnie), Łukasz Grajewski, Paweł Zalewski (także dwukrotnie), Beata Stelmach i Aleksander Puchalski.
Nie byłoby tego turnieju bez osób i instytucji, które wsparły jego organizację nie tylko finansowo, ale i życzliwością, obecnością oraz sercem. Składamy ogromne podziękowania wszystkim sponsorom, partnerom i patronom, którzy współtworzyli XXVI Mistrzostwa Ziemi Kujawskiej. Turniej został zorganizowany przez Fundację „Bądźmy Razem – Łączmy Pokolenia” oraz Kujawskie Centrum Kultury w Inowrocławiu, a patronatem medialnym objęli go portal Ino Online oraz Polskie Radio PiK. Szczególne podziękowania kierujemy do gości obecnych podczas uroczystego zakończenia: Magdaleny Łośko – posłanki na Sejm RP, Elżbiety Piniewskiej – przewodniczącej Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Szymona Łepskiego – zastępcy Prezydenta Inowrocławia oraz Zbigniewa Bończaka – wiceprzewodniczącego Miejskiej Rady Seniorów. Ich obecność była wyrazem uznania dla scrabblowego środowiska i pięknym domknięciem weekendu pełnego emocji.
Ogromne podziękowania kierujemy także do wszystkich sponsorów, wśród których znaleźli się m.in.: Miasto Inowrocław, Powiat Inowrocławski, Województwo Kujawsko-Pomorskie, Magdalena Łośko – Posłanka na Sejm RP, Fundacja „Bądźmy Razem”, Kujawskie Centrum Kultury, Rada Miejska Inowrocławia, Gmina Inowrocław, Miejska Rada Seniorów, ZEC, PWiK, MPK, Santander Bank Polska, Alior Bank, INOBANK, Derpol, Domino, HAP Wokulski, Inoflora, Cyma, Saferoad Production, Polprint, Radio PiK, Ino-Online.pl — oraz wielu innych darczyńców, lokalnych firm i instytucji. Dzięki Wam turniej mógł odbyć się w tak wspaniałej atmosferze, na wysokim poziomie organizacyjnym i w komfortowych warunkach.
Na zakończenie — wielkie dzięki dla wszystkich graczy za udział, za fajną atmosferę i sportową rywalizację. Inowrocław po raz kolejny pokazał, że potrafi zorganizować solidny turniej, na który warto przyjechać. Mamy nadzieję, że spotkamy się tu znów za rok — przy planszach, z literkami i w dobrym towarzystwie!
relacja: Mariusz Wrześniewski
To już dwunasty raz Jerzy Krzyżewski i Jan Lisiewski zorganizowali turniej w scrabble. Do Piasutna przybyło 42 zawodników i zawodniczek. W sali budynku Ochotniczej Straży Pożarnej organizatorzy przygotowali coś smacznego dla każdego, żeby nikt nie zasłabł wytężając "szare komórki" nad planszą scrabblową. W sobotę na uwagę zasługiwała gra Tomasza Sehnala z Warszawy. Tomek już od pierwszej rundy uzyskiwał wyniki, które dawały mu miejsca na dwóch czołowych lokatach. Na zakończenie sobotnich rozgrywek Tomek jako jedyny był niepokonanym zawodnikiem. Wieczorem uczestnicy wspólnie biesiadowali na grillu przy akompaniamencie Jana Lisiewskiego.
W niedzielę rozgrywka o końcowe zwycięstwo nabrała rumieńców. Do walki o tryumf wkroczyli między innymi Tomasz Nasiłowski z Siedlec i Marcin Rogala z Warszawy. To ci zawodnicy zmieniali się miejscami i jako jedyni zakończyli turniej z dziewięcioma zwycięstwami. Turniej wygrał Marcin Rogala przed Tomaszem Nasiłowskim i Tomaszem Sehnalem.
Organizatorzy podczas rozgrywek przeprowadzali kilka dodatkowych klasyfikacji. Oto zwycięzcy:
kategoria "SKOK TYGRYSA" — Stanisław Olsztyn z Olsztyna
kategoria "NAJWYŻSZA PRZEGRANA" — Andrzej Kwiatkowski z Warszawy (455 pkt)
kategoria "NAJWIĘKSZY ZJAZD" — Arkadiusz Kleniewski z Dierzążnii
kategoria "NAJNIŻSZA WYGRANA" — Elżbieta Zdankowska z Olsztyna (299 pkt)
kategoria "PYSZNE" — Andrzej Kwiatkowski z Warszawy za słowu FRYTURZE
kategoria "NAJMNIEJSZA RÓŻNICA PUNKTÓW" — Mariusz Orzeł z Nowego Miasta Lubawskiego
kategoria "NAJLEPSZY AUTOCHTON" — Jerzy Krzyżewski z Piasutna
kategoria "NAJMŁODSZY ZAWODNIK" — Szymon Dąbrowski z Warszawy
Podziękowania dla sponsorów :
- Klub "ABC" Piasutno
- Gmina Świętajno
- Gminny Ośrodek Kultury w Świętajnie
- Starostwo Powiatowe w Szczytnie
- Przewodniczący Rady Powiatu Szczycińskiego — Marek Sochalski
- Radna Rady Powiatu Szczycińskiego — Agata Wiśniewska Rozgi
- "Delikatesy Centrum" Iwona i Marek Skrajny — Spychowo
- "Pyszna Szafa" Elżbieta Zyra — Szczytno
- Małgorzata i Jerzy Krzyżewscy
- Małgorzata i Jan Lisiewscy
- Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Pasutnie — Bogdan Komosiński
- Warmińsko-Mazurskie Centrum Wspierania Inicjatyw Lokalnychi Promocji Regionu w Piasutnie
- Przewodnicząca Rady Gminy Świętajno — Elżbieta Chaber
- Radna Rady Gminy Świętajno — Anna Rutkowska
- Sklep "Gosia" Małgorzata Rogalska — Świętajno
- Halina Rochmalska — Świętajno
- Monika i Paweł Krzyżewscy — Piasutno
- Helena Dąbkowska — Faryny
- Barbara Skonieczna — Spychowo
Serdecznie zapraszamy na szczęśliwe TRZYNASTE scrabble nad jeziorem za rok. Gospodarze obiecali salę klimatyzowaną.
relacja: Andrzej Gostomski
Białystok kontynuuje scrabblową passę!31 - 01 czerwca 2025 — VI Otwarte Mistrzostwa Białegostoku o Puchar Rektora Uniwersytetu w BiałymstokuWyniki
W miniony weekend stolica Podlasia gościła scrabblistów z całej Polski podczas szóstej już edycji Mistrzostw Białegostoku. Turniej ten stanowił kolejny przystanek w cyklu Grand Prix – zaledwie tydzień po spektakularnym powrocie Ostródy do scrabblowego kalendarza. Tym razem na plansze wróciło wielu zawodników, którzy w Ostródzie nie do końca pokazali pełnię swoich możliwości – pragnąc zrewanżować się i nadrobić stracone punkty w klasyfikacji generalnej GP. Obok stałych bywalców i lokalnych reprezentantów, pojawiła się również jedna debiutantka, co tylko dodało wydarzeniu świeżości i pozytywnej energii. W sumie na liście startowej znalazły się 52 osoby — liczba, która potwierdza, że Białystok na dobre zadomowił się na scrabblowej mapie Polski jako stabilny i pewny punkt w kalendarzu turniejowym.
Drugi rok z rzędu zawitaliśmy do Białegostoku dzięki zaangażowaniu i pasji lokalnego klubu Litermaniak, z Adamem Ziemniewiczem i Pawłem Maciejczukiem na czele, oraz przy ogromnym wsparciu Osiedlowego Klubu "Kaktus", którego opiekunką jest Katarzyna Mularz. Miejscem rozgrywek była Biblioteka Uniwersytecka im. Jerzego Giedroycia — przestrzeń jasna, spokojna i świetnie przystosowana do turniejowej atmosfery.
Tak jak tydzień wcześniej w Ostródzie pasjonującą walkę o zwycięstwo toczyło dwóch zawodników, tak tym razem scenariusz był nieco inny — dominację od początku do końca narzucił jeden gracz. Kamil Górka z Krakowa, który w ubiegły weekend musiał przełknąć gorzką pigułkę słabszego wyniku, tym razem przyjechał do Białegostoku zmotywowany i głodny punktów. I nie zawiódł. Turniej ten można więc śmiało określić jako jego osobisty rewanż — rozegrany w świetnym stylu i zakończony pełnym sukcesem. Jak tylko objął prowadzenie po trzeciej rundzie, tak nie oddał go już do samego końca. Choć w rundach 10. i 11. przytrafiła mu się lekka zadyszka, która pozwoliła rywalom zbliżyć się w klasyfikacji dużych punktów, to jednak ostatnia partia nie pozostawiła złudzeń. Wysokie zwycięstwo nad Jakubem Hassą z Lutola Suchego przypieczętowało jego triumf — w pełni zasłużony i wywalczony z klasą.
Za plecami Kamila rywalizacja o kolejne miejsca na podium przypominała barwny kalejdoskop – niemal w każdej rundzie zmieniali się zarówno bezpośredni ścigający lidera, jak i zawodnicy czający się tuż za ich plecami. Ostatecznie na drugiej pozycji finiszował Dominik Urbacki z Pruszkowa, który utrzymał swój niezmiennie wysoki poziom i przy okazji objął prowadzenie w klasyfikacji Grand Prix. Trzecie miejsce zajął Mariusz Skrobosz z Warszawy, który — podobnie jak zwycięzca turnieju — zrehabilitował się za występ w Ostródzie i z pewnością opuszczał Białystok z poczuciem dobrze wykonanego zadania.
Dreszczyk emocji unosił się nie tylko nad główną klasyfikacją, ale także nad towarzyszącym turniejowi konkursem na najdroższy ruch bez blanka. Już od pierwszych rund gracze meldowali się z imponującymi wynikami — padały słowa warte 93, 94, a nawet 102 punkty, co samo w sobie stanowiło solidne otwarcie rywalizacji. Ale wszystko to przyćmił istny scrabblowy fajerwerk: w piątej rundzie Bogdan Kozłowski ułożył słowo „RZEŹWIŁO” warte aż 293 punkty! Taki rezultat to prawdziwa perełka — nie tylko rozstrzygnął konkurs praktycznie z miejsca, ale też na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników jako ruch turnieju.
Poza głównym podium organizatorzy zadbali również o to, by uhonorować tych, którzy wyróżnili się w klasyfikacjach specjalnych. Tytuł najlepszej debiutantki przypadł Małgorzacie Mańczuk z Białegostoku, która z dużą odwagą i zapałem wkroczyła w świat turniejowych zmagań. Najlepszym reprezentantem miasta-gospodarza został Michał Waszkiewicz, natomiast miano najlepszej kobiety całego turnieju wywalczyła Agnieszka Matus z Milanówka. Doceniono także lokalny kobiecy akcent — najlepszą zawodniczką z województwa podlaskiego okazała się Marianna Kozłowska, również z Białegostoku.
Nie byłoby tego wydarzenia bez wsparcia tych, którzy zechcieli otworzyć swoje serca i zasoby dla scrabblowego świata. Składamy serdeczne podziękowania wszystkim sponsorom, partnerom i patronom, którzy pomogli uczynić VI Mistrzostwa Białegostoku tak wyjątkowymi. Dziękujemy Uniwersytetowi w Białymstoku, Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich – Oddział Łódź, Wydawnictwu KM Marii Kuczary, Fundacji FONT, Pierogarni Soodi oraz Maho Sushi za okazane wsparcie. Wyrazy wdzięczności kierujemy również do partnerów wydarzenia – Zachodniej Kawiarni & Bistro oraz Biblioteki Uniwersyteckiej im. Jerzego Giedroycia, której przestrzenie gościły nas przez cały weekend.
Dziękujemy również patronowi medialnemu — portalowi Białystok Online — za promowanie naszego wydarzenia. Szczególne podziękowania składamy także przedstawicielom instytucji obecnym podczas oficjalnych części turnieju: Katarzynie Mularz – opiekunce Osiedlowego Klubu „Kaktus”, dr hab. Annie Gardockiej-Jałowiec – Prorektor ds. studentów i doktorantów Uniwersytetu w Białymstoku oraz Urszuli Dobrońskiej – Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Słoneczny Stok”. Dzięki Waszej obecności i zaangażowaniu czuliśmy, że scrabble w Białymstoku to nie tylko pasja, ale także wydarzenie o realnym znaczeniu dla lokalnej społeczności.
Na koniec wielkie dzięki dla wszystkich uczestników — to dzięki Wam turniej miał tak fajną atmosferę i sportowy charakter. Białystok po raz kolejny pokazał, że potrafi gościć scrabblistów z całej Polski z otwartymi ramionami i w świetnych warunkach. Miejmy nadzieję, że to nie ostatni raz, kiedy spotykamy się tu przy planszach. Do zobaczenia następnym razem!
P.S. Na osobne podziękowania zasłużyli również pracownicy Biblioteki Uniwersyteckiej — za błyskawiczne wsparcie techniczne i wypożyczenie kabla, który połączył drukarkę z komputerem sędziego. Bez tego drobnego, ale kluczowego elementu, cała machina sędziowska mogłaby się mocno zaciąć… a tak — wszystko działało jak należy!
relacja: Mariusz Wrześniewski
Ostróda znów na scrabblowej mapie — i to z przytupem!24 - 25 maja 2025 — XIX Otwarte Mistrzostwa Ziemi Ostródzkiej w Scrabble „Blanki w Szranki” im. Olgierda DąbrowskiegoWyniki
W miniony weekend odbyły się XIX Mistrzostwa Ziemi Ostródzkiej, które po aż siedmioletniej przerwie wróciły do kalendarza turniejowego Polskiej Federacji Scrabble. I był to powrót, którego nie da się przeoczyć — do gry przystąpiło aż 106 zawodników, co stanowi nie tylko jeden z najwyższych wyników frekwencyjnych ostatnich lat, ale także piękne wyróżnienie dla samej Ostródy i organizatorów. Choć tym razem nie odnotowano żadnych debiutów, to atmosfera turnieju, jego skala i jakość bez dwóch zdań mogłyby być inspiracją dla każdego początkującego pasjonata scrabbli.
Miejscem rozgrywek był Zamek Krzyżacki w Ostródzie, a dokładnie — jego reprezentacyjna sala, która na dwa dni zamieniła się w arenę słownej rywalizacji. Już sam powrót w to wyjątkowe, historyczne miejsce zasługuje na szczególne podkreślenie i ogromne podziękowania. To dzięki zaangażowaniu i determinacji Katarzyny Dębskiej oraz Izabeli Długosz mogliśmy znów zasiąść przy planszach w tych niezwykłych murach. Obie Panie nie tylko wskrzesiły ostródzki turniej po latach przerwy, ale także zadbały o wszystko, co tworzy jego wyjątkową atmosferę — od ciepłego przyjęcia, przez nieustanne zaopatrzenie w przekąski, przepyszne zupy podczas przerwy obiadowej, po liczne grono hojnych sponsorów, bez których ten weekend nie byłby tak komfortowy, smaczny i dopracowany. Dzięki nim naprawdę czuliśmy, że jesteśmy mile widzianymi gośćmi.
W swoje działania organizacyjne Panie zaangażowały również lokalne władze — z ogromnym wsparciem ze strony Urzędu Miasta Ostróda, na czele którego od niedawna stoi burmistrz Rafał Dąbrowski. Nazwisko i osobowość doskonale znana scrabblowemu środowisku — Rafał to nie tylko gospodarz miasta, ale przede wszystkim aktywny gracz, który nie przepuścił okazji, by oderwać się od obowiązków i spędzić weekend przy planszy w gronie dobrze sobie znanych rywali.
Tym razem harmonogram turnieju przybrał nietypową formę — zarówno w sobotę, jak i w niedzielę rozegrano po sześć rund. Powodem tej zmiany były wyjątkowe atrakcje przewidziane na sobotni wieczór. Punktualnie o 19:00 uczestnicy wsiedli na statek i wypłynęli w nastrojowy rejs po jeziorze, który płynnie przeszedł w integracyjną imprezę — był grill, śpiewy, muzyka i tańce do późnych godzin. Klimat? Absolutnie niezapomniany!
Nieco mniej taneczna, za to zdecydowanie bardziej sportowa atmosfera panowała przy planszach. A tam przez całe 12 rund obserwowaliśmy prawdziwy pokaz siły dwóch zawodników: Michała Alabrudzińskiego z Włocławka i Łukasza Tuszyńskiego ze Szczecina. Pierwsze pięć partii sobotnich zmagań to dominacja Michała — objął prowadzenie już po pierwszej rundzie i przez kolejne godziny był nie do ruszenia. Dopiero w ostatniej partii dnia do głosu doszedł Łukasz, który skutecznie zredukował stratę i jasno pokazał, że walka o końcowe zwycięstwo dopiero się rozpoczyna. Trudno mówić tu o niespodziance — Michał to od lat jeden z głównych faworytów każdego turnieju. A same mistrzostwa Ostródy zna doskonale: aż czterokrotnie zajmował tu drugie miejsce, a raz sięgnął po zwycięstwo. Łukasz z kolei przyjechał na Mazury w znakomitej dyspozycji — zaledwie dwa tygodnie wcześniej wygrał turniej w Kamieńcu Ząbkowickim, co tylko podkreśliło, że jest gotów do walki o podium.
Na szczególne uznanie zasłużył również Sławomir Kordjalik z Warszawy, który przez cały turniej trzymał się blisko czołówki, niejednokrotnie plasując się w pierwszej piątce. Tym większe wrażenie robi ten wyczyn, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że — jak sam przyznał — jego ostatni występ w turnieju scrabble miał miejsce... 19 lat temu! Powrót w takim stylu budzi szacunek i pokazuje, że scrabblowych umiejętności się nie zapomina.
Niedziela była kontynuacją rywalizacji dwóch głównych bohaterów — Michała i Łukasza. Ich bezpośrednie pojedynki, w rundzie 7. oraz decydującej 12., miały kluczowe znaczenie. Pierwsze starcie padło łupem Łukasza, który objął prowadzenie i utrzymał je aż do finału. Jednak o ostatecznym triumfie zdecydowała ostatnia runda. I tu Michał nie pozostawił złudzeń — wygrał, zrewanżował się rywalowi i sięgnął po zwycięstwo w XIX Mistrzostwach Ziemi Ostródzkiej. Łukasz zakończył zmagania na drugim miejscu, a na trzecie, dzięki świetnemu wynikowi w ostatniej partii, rzutem na taśmę wskoczył Dominik Urbacki z Pruszkowa.
A skoro spotkanie tak licznej scrabblowej rodziny, to nie mogło zabraknąć i odrobiny zabawy konkursowej! Ich liczba była imponująca, a nagrody powędrowały do:
- Michała Kolaja — najlepszego Ostródzianina i jednocześnie reprezentanta Warmii i Mazur,
- Beaty Stelmach — najlepszej kobiety turnieju,
- Alicji i Dariusza Białobrzewskich — najlepszego małżeństwa scrabblowego (13 dużych punktów),
- Rafała Dąbrowskiego — za „skok tygrysa” aż o 40 pozycji,
- Wojciecha Wojtysiaka — za najdroższe słowo GÓRNICZE (185 pkt),
- Magdaleny Cichoń i Waldemara Dębskiego — za słowa związane z Ostródą (odpowiednio KNIEJACH, PERŁA),
- Krzysztofa Sporczyka i Marka Dudkiewicza — za słowa związane z kanałem i żeglugą (odpowiednio KABINOWY, ŚLUZ),
- Jana Mehringa — za najniższą wygraną (256 pkt),
- Dominika Urbackiego — za najwyższą przegraną (474 pkt).
Dodatkowo, po każdej rundzie nagradzana była osoba z 19. miejsca — w końcu to XIX edycja turnieju!
Na zakończenie pragniemy raz jeszcze wyrazić szczere podziękowania sponsorom i patronom turnieju.
Dziękujemy: Urząd Miasta Ostróda, Muzeum Ostróda, Żegluga Ostródzko-Elbląska, Neo Technika, R-Gol, Positive Music Promotion, „Format” Jarosław Borzuchowski, PHU Perfecto Kinga Zawadzka, YOONA, Mariola Śliwa Hurtownia At A Bank, Cynamonek Spółdzielnia Socjalna Morąg, Cukiernia E. Sobotka, Mistrzowska Kuchnia Violi, Piekarnia Karolina, Walmir Hurtownia Warzywa Owoce, Słodkości Mai.
Podziękowania kierujemy również do: Prezesa Żeglugi Cezarego Wawrzyńskiego, Biblioteki Miejskiej w Zamku, Szkoły Podstawowej Nr 5 oraz Telewizji Mazury za patronat medialny. Dzięki Wam turniej ten nie był tylko kolejnym wydarzeniem w kalendarzu — był świętem scrabbli, spotkaniem pasjonatów, ucztą emocji i powrotem do miejsca, które wszyscy zapamiętamy z ogromną sympatią. Niech ta energia trwa! I niech Ostróda już nigdy nie znika z naszego kalendarza na tak długo.
Do zobaczenia za rok — ponownie w zamkowych murach, ponownie w Ostródzie!
relacja: Mariusz Wrześniewski
Czołówka rankingu
1. Dominik Urbacki | 186.13 |
2. Michał Alabrudziński | 183.91 |
3. Miłosz Wrzałek | 177.95 |
Grand Prix 2025
Klasyfikacja Złota | |
1. Dominik Urbacki | 138 |
2. Michał Alabrudziński | 100 |
3. Miłosz Wrzałek | 99 |
Klasyfikacja Srebrna | |
1. Samir Chakrar | 36 |
2. Izabela Chmielewska | 33 |
3. Łukasz Grajewski | 26 |